Mam nadzieje, ze juz jest dobrze....
Zycze Ci pieknych Swiat. Zdrowka dla Ciebie i wladcy, no i oczywiscie dla ryjka. I oczywisci usmiechu. Te 40 dkg to penwnie smutek :-)
kattarina
21 marca 2008, 08:43
Wesołych i spokojnych Świąt
izabelka1976
20 marca 2008, 20:09
Najserdeczniejsze zyczenia zdrowych, radosnych i spokojnych Swiat Wielkiej Nocy, smacznego jajka, mokrego dyngusa, a takze odpoczynku w rodzinnym gronie zyczy Iza
kaaaaaaarolcia
20 marca 2008, 15:51
Prowadzę firmę. W grudniu podjęłam współpracę "na gębę" z firmą, która zajmuje się pisaniem wniosków dotacyjnych. A właściwie ta firma tylko ściąga klientów, a pisanie wniosków zleca dalej. To mąż i żona, którzy jeżdżą razem do klientów napić się kawy i podpisać umowę. Całą robotę z wnioskami miałam robić ja. No i za cały wniosek miałam dostać 500 zł, z tym że najpierw 100 zł zaliczki za rozpoczęcie wniosku. Jeden wniosek, taki mniejszy, zrobiłam jakiś czas temu. Dostąłam za niego 250 zł i OK, wszystko rozliczone. Dostałam też 500 zł za rozpoczęcie pracy nad 5 innymi wnioskami, już dużymi, za te 500 zł. Skończyłąm jeden. Oni go złożyli w urzędzie marszałkowskim. Do tego samego dnia miałam skończyć drugi, ale nie skończyłam, tylko napisałam biznes plan. Za to, że nie wyrobiłam się z tym wnioskiem oni zerwali ze mną współpracę. I facet zadzwonił, że mam mu oddać 500 zł, które od niego dostałam. Dziś się spotkaliśmy. Oddałam papiery i komórkę. On i jego żona powiedzieli, że ten skończony wniosek złożyli, a ten nieskończony też złożyli w tej niepełnej formie, którą im dostarczyłam. I powiedzieli, że mam im oddać pieniądze. A ja na to, że konsultowałam się z prawnikiem i że nie mam im oddawać pieniędzy, bo powinnam dostać 500 zł za skończony wniosek. To oni na to, że ten, który skończyłam był "spierdolony". A jeszcze nie ma szans, żeby oni wiedzieli, że wniosek nie przeszedł, bo minęło dopiero kilka dni... Zagrozili prokuraturą i tym, że mi zepsują opinię. Ta babka w ogóle się dziwnie zachowywała... Oni są pierd... więc mogą różne dziwne rzeczy zrobić... No i co Ty o tym sądzisz?
kaaaaaaarolcia
20 marca 2008, 15:13
Poprawiłaś mi nieco humor. Ale jeszcze dla pewności dzisiaj idę do prawnika :)
kaaaaaaarolcia
20 marca 2008, 12:18
PS. Zajrzyj do mojego pamiętnika i oceń, czy facet ma rację... Z góry dzięki!
Ostatnio przeczytałam na któryms z pamiętników, że jakaś gwiazda większą uwagę zwraca na centymetry, a nie wagę, bo waga jest niedokładna. Ja się z tym zgadzam, lepiej patrzec na ubywające centymentry, bo wtedy tłuszczu nam ubywa, no i wszystko luźniejsze jest ;)
Trzymaj się i powodzenia! Po każdej burzy przychodzi słońce! :)
Pozdrawiam serdecznie
kfiatuszek00
19 marca 2008, 15:30
pewnie wiecej wody sie zatrzymalo w organizmie, takie wahania wagi sa normalne i nie ma sie czym przejmowac, pozdrowionka :)
zuziaczek
21 marca 2008, 09:23Mam nadzieje, ze juz jest dobrze.... Zycze Ci pieknych Swiat. Zdrowka dla Ciebie i wladcy, no i oczywiscie dla ryjka. I oczywisci usmiechu. Te 40 dkg to penwnie smutek :-)
kattarina
21 marca 2008, 08:43Wesołych i spokojnych Świąt
izabelka1976
20 marca 2008, 20:09Najserdeczniejsze zyczenia zdrowych, radosnych i spokojnych Swiat Wielkiej Nocy, smacznego jajka, mokrego dyngusa, a takze odpoczynku w rodzinnym gronie zyczy Iza
kaaaaaaarolcia
20 marca 2008, 15:51Prowadzę firmę. W grudniu podjęłam współpracę "na gębę" z firmą, która zajmuje się pisaniem wniosków dotacyjnych. A właściwie ta firma tylko ściąga klientów, a pisanie wniosków zleca dalej. To mąż i żona, którzy jeżdżą razem do klientów napić się kawy i podpisać umowę. Całą robotę z wnioskami miałam robić ja. No i za cały wniosek miałam dostać 500 zł, z tym że najpierw 100 zł zaliczki za rozpoczęcie wniosku. Jeden wniosek, taki mniejszy, zrobiłam jakiś czas temu. Dostąłam za niego 250 zł i OK, wszystko rozliczone. Dostałam też 500 zł za rozpoczęcie pracy nad 5 innymi wnioskami, już dużymi, za te 500 zł. Skończyłąm jeden. Oni go złożyli w urzędzie marszałkowskim. Do tego samego dnia miałam skończyć drugi, ale nie skończyłam, tylko napisałam biznes plan. Za to, że nie wyrobiłam się z tym wnioskiem oni zerwali ze mną współpracę. I facet zadzwonił, że mam mu oddać 500 zł, które od niego dostałam. Dziś się spotkaliśmy. Oddałam papiery i komórkę. On i jego żona powiedzieli, że ten skończony wniosek złożyli, a ten nieskończony też złożyli w tej niepełnej formie, którą im dostarczyłam. I powiedzieli, że mam im oddać pieniądze. A ja na to, że konsultowałam się z prawnikiem i że nie mam im oddawać pieniędzy, bo powinnam dostać 500 zł za skończony wniosek. To oni na to, że ten, który skończyłam był "spierdolony". A jeszcze nie ma szans, żeby oni wiedzieli, że wniosek nie przeszedł, bo minęło dopiero kilka dni... Zagrozili prokuraturą i tym, że mi zepsują opinię. Ta babka w ogóle się dziwnie zachowywała... Oni są pierd... więc mogą różne dziwne rzeczy zrobić... No i co Ty o tym sądzisz?
kaaaaaaarolcia
20 marca 2008, 15:13Poprawiłaś mi nieco humor. Ale jeszcze dla pewności dzisiaj idę do prawnika :)
kaaaaaaarolcia
20 marca 2008, 12:18PS. Zajrzyj do mojego pamiętnika i oceń, czy facet ma rację... Z góry dzięki!
leniunio
20 marca 2008, 08:57<img src=http://i14.photobucket.com/albums/a304/Chyna1101/chyna/Easter.gif>
leniunio
20 marca 2008, 07:35życzę zatem Słoneczka w duszy :)
Chesti
19 marca 2008, 16:38Ostatnio przeczytałam na któryms z pamiętników, że jakaś gwiazda większą uwagę zwraca na centymetry, a nie wagę, bo waga jest niedokładna. Ja się z tym zgadzam, lepiej patrzec na ubywające centymentry, bo wtedy tłuszczu nam ubywa, no i wszystko luźniejsze jest ;) Trzymaj się i powodzenia! Po każdej burzy przychodzi słońce! :) Pozdrawiam serdecznie
kfiatuszek00
19 marca 2008, 15:30pewnie wiecej wody sie zatrzymalo w organizmie, takie wahania wagi sa normalne i nie ma sie czym przejmowac, pozdrowionka :)