wczoraj był bardzo dobry dzień, dziś, póki co, też jest
wczorajsze 1.500 kalorii nie sprawiło mi najmniejszego problemu, byłam nawet objedzona
z wieści niedietowych: znalazłam (chyba) idealny nowy projekt - rozkłąd pomieszczeń jest taki, jak chcę, w jadalni i salonie ogromne okna, kuchnia na tyle ustawna, ze będę mogła wstawić wyspę
menu na dziś:
- dwie kromki żytnie, szynka, pomidory
- kukurydza, nektarynka
- makaron w sosie pomidorowym
- dwie kromki żytnie, ser żółty własnego wyroby, papryka
tradycyjnie 1.500 kalorii
miłego dnia!
milenos
24 sierpnia 2011, 13:34oj, rozumiem Cie,ze ta praca nad budową domu bedzie bardzo bardzo ciezka. Ale za to jaka satysfakcja!! A nie jestes zadowolona z tego,ze bedziesz miala zajecie na cały rok? Wiesz co, duzo moich znajomych jednak po postawieniu fundamentow zabieralo sie za ogrod. Bo to jednak mija mnostwo czasu zanim wyrosnie trawa, roslinki zaczna rosnąć czy sadzonki przyjmą się. Chyba musicie nad tym też pomyslec. moze nie jesli chodzi o karczowanie całego lasu :) ale choc blizej domu? z drugiej stony taki las tez ma ogromny urok, moze i wiekszy nawet od trawnika pod linijke.....
to...ja
24 sierpnia 2011, 08:10po prostu włożyłam do doniczki z ziemią i podlewałam co jakiś czas ;)
to...ja
24 sierpnia 2011, 07:25fajnie tak robić wszystko od nowa - ja, jak adaptowaliśmy strych musieliśmy już dostosować się do pewnych ograniczeń
milenos
23 sierpnia 2011, 18:24zazdroszcze tej wyspy :) i panoramicznego okna :) moja kolezanka ma małe okienko przy zlewie a i tak zawsze jej zazdrosciłam. a Tobie to juz w ogole :):) ale tak to jest jak sie samemu buduje dom. wszystko masz tam gdzie sobie zazyczysz :)
milenos
23 sierpnia 2011, 15:33jak dobrze,ze juz dobrze :) kurde, po takich ciezkich dniach naprawde najadłaś sie 1500kcal? łaaaaał...... Widzisz, tych projektów jest chyba sporo co? kazdy znajdzie coś dla siebie :) tylko upewnić sie musicie czy to faktycznie taki dobry projekt :) a na tej wyspie to chcesz miec płyte i zlew? czy tylko blat?