ledwo się dziś zwlekłam z łóżka :(
mam takie przykurcze w łydkach, że do łazienki szłam na kolanach
gorący prysznic trochę pomógł
rzuciłam się od razu do mojego guru shape i co wyczytałam?
co za dużo, to niezdrowo
eureka!
intensywne treningi cardio maksymalnie 3 dni pod rząd,
bo inaczej grozi nam kontuzja i mikrourazy mięśni
no to się posłuchałam i nie ćwiczyłam dziś
pojechałam za to na targ i przydźwigałam gigantyczny kosz ogórków (będziemy robić małosolniaczki), pomidorów, kalafiorów, kukurydzy, rzodkiewek, ziemniaków, śliwek i wiśni
do końca przyszłego tygodnia mamy co jeść
po drodze zaliczyłam też pewien ogromny postęp:
nie weszłam do ulubionej piekarni po cebulaki
a tak je kocham...
menu na dziś:
- owsianka piernikowa
- kukurydza gotowana, kefir
- makaron w sosie pomidorowym
- sałatka kalafiorowa
ole, ole, ole, ole, nie damy się, nie damy się!
milenos
13 lipca 2011, 20:27no wlasnie tak sie zastanawialam czy ta owsianka to nie jakas Twoje recepta :) moja mama jada takie "mleczne" zupki (czy też woda zamiast mleka) na słono..... moze Tobie by posmakowalo? ja zdecydowanie wole słodkie. naprawde te bułki mają aż tyle kcal??? OMG!!!
gio21
13 lipca 2011, 17:15no własnie właśnie - ja ściągnęłam hasło od ciebie i też działa!!! będzie dobrze. a po świerze warzywa na targ wybieram się jutro :)
milenos
13 lipca 2011, 16:40moze faktycznie trzeba troche zwolnić.... lepiej wolniej niż miałabys za dwa dni w ogole nie dotrzec do łazienki.... ja też bedac dzis w sklepei miałam ochote na jakies pyyyszne pieczywko. ale nie kupiłam. oj, cizeko jest co? a u mnie w zasadzie to pierwszy (kolejny pierwszy...) dzień. p.s. co to jest owsianka piernikowa??
mrowaa
13 lipca 2011, 12:45A intensywne cardio co drugi dzień:) Niech się ciałko zregeneruje:) Buziole!