i wymarzyłam sobie to:
wiem już jakiego chciałabym psa kiedy już się przeprowadzimy na wieś
tajski ridgeback :)
pan i władca woli rodezyjskiego
drugi pies musi być duży, silny i odważny bo to będzie suka i chcemy żeby się dogadywała z obywatelem, który teraz jest u nas panem na włościach (nie licząc naszego kota, który jest szefem wszystkich szefów)
izabelka1976
10 czerwca 2011, 09:24dziękuję Ci bardzo za link do bloga z przepisamy dukanowkimi. Widać, ze dziewczyna ma pasję, pięknie prowadzi tego bloga i tyyyyyle tam pomysłów na jedzenie ;o))) Ja osobiscie niezbyt toleruję zwierzeta w domu, jestem zbyt pedantyczna, ale ten brązowy przystojniaczek (nie znam się na rasach) naprawdę mnie urzekł. Pozdrawiam Cię serdecznie! PS. Co się dzieje z Twoim Mężem, jest az tak poważnie? Życzę mu duzo, dużo zdrówka!!!
milenos
9 czerwca 2011, 15:43ale będziecie miec zwierzyniec!!!!! a ja sie juz sto lat zastanawiam nad jednym zwierzeciem.....