mam za sobą cudowny weekend
zoo, leśne łażenie, obiad u chłopów
przecudna pogoda, złota polska jesień, babielato
zastanawiam się jak to pogodzić... dietę i relaks
zoo, leśne łażenie, obiad u chłopów
przecudna pogoda, złota polska jesień, babielato
zastanawiam się jak to pogodzić... dietę i relaks
ruchu było sporo, jedzenia nie za dużo, ale waga i tak wróciła do stanu z poniedziałku... cały tydzień starań poszedł na marne :(
ale z drugiej strony warto było!
już dawno nie widziałam pana i władcy tak zrelaksowanego i uśmiechniętego
Ilona33
13 października 2010, 13:19... ale nabrałam ochoty na zoo, najblizsze mam 120 km, nad czym ubolewam.
gzemela
12 października 2010, 10:17Nie można się odcinać od przyrody. Na łonie natury wracają nam chęci do życia :) Fajne fotki. Podobają mi się surykatki i lemury. Te ostatnie zawsze będą mi się ojarzyć z "pingwinami z Madagaskaru" ;)
mrowaa
11 października 2010, 23:00A dopiero później o ciele:) Warto było, prawda?:) Buziaki!