Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WOW!


Zmieniłam zdanie co do fotek - zrobię je, jak już będę w te cudeńka wchodzić.
Przejrzałam zawartość jednej szafki i oko mi zwyczajnie zbielało. O mamuniu, ja chcę to nosić!!! Mam kilka par wyrąbistych jeanów, śliczne, malutkie bluzeczki, spódniczki i dwie lachowate sukienki tak piękne, że aż boli... A to tylko jedna szafka, jeszcze sporo leży nieruszone.
No, teraz to mam motywację wielką jak dinozaur i to największy z istniejących kiedykolwiek. Zwłaszcza, że ja te wszystkie ciuchy kiedyś nosiłam, co więcej kupiłam je po akcji odchudzanie, kiedy po raz pierwszy w moim dorosłym życiu ważyłam 76 kg (zeszłam z 94 w ciągu 8 miesięcy liczenia kalorii, bez ćwiczeń nawet i pijąc alko od czasu do czasu - ale byłam 10 lat młodsza!). Więc nie ma słowa "niemożliwe" - DAM RADĘ.
Do moich urodzin 4 kwietnia będę ważyć 86 kg - to nadal dużo, ale kosmicznie mniej niż obecnie. Może już nawet wcisnę się w niektóre rzeczy z mojej szafy, które co prawda nie pochodzą z okresu "chudości", ale i tak są na mnie za małe obecnie.
Myślę, że ciuchy leżące w szafie są lepszą motywacją niż te wiszące w sklepie, bo już je mamy, a tych ze sklepu możemy nigdy nie kupić -  nie wiadomo, czy będzie kasa itd. A te, co już są, tylko czekają. Można by je rozdać co prawda, ale po co, skoro lepiej wykorzystać jako zachętę do pracy nad sobą!
  • avalan

    avalan

    19 stycznia 2013, 13:22

    :) takie ciuszki to największa motywacja :) ja w te po schudnięciu po 1 ciąży już wchodzę , a te sprzed obu ciąż - niestety wyszły (no ale już były w kiepskim stanie bo 5 lat leżały w piwnicy ) A jaka jest satysfakcja jak człowiek w takie "małe" wchodzi :D Teraz z braku małych ciuchów w szafie kupiłam kilka by mnie motywowały :D

  • bianca2

    bianca2

    18 stycznia 2013, 22:59

    O matko! Ja też mam ciuchy po poprzednim odchudzaniu...w kartonie w piwnicy;) Miło mi że nie jestem w tym sama

  • torciktola

    torciktola

    18 stycznia 2013, 22:13

    U mnie z ciuchami to samo jak u Ciebie :)Napewno nam sie uda przeciez nie ma rzeczy niemożliwych:)Pozdrawiam :)

  • melaniii

    melaniii

    18 stycznia 2013, 20:18

    Powodzenia :)

  • annna1978

    annna1978

    18 stycznia 2013, 20:17

    fajnie ze masz plan, bardzo konkretny.powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.