Heja
Wiosna pełną parą, a ja korzystam z jej uroków. Wszystko pięknie do przodu, nawet waga spada, cm ubywają Jestem zadowolona. Nie będę się rozpisywać co u mnie, bo to mało ważne, grunt, że się układa pozytywnie
Zostałam nawet zaskoczona romantyczną kolacją, hahahhahahha, śmieję się, ale miłe to było, bardzo
....no i hmm...
Słoneczko za oknem napawa mnie każdego dnia nowym powerem. Do tego kwiatuszki w ogródeczku kwitną, piękny dywanik się robi
Nadal chodzę wcześniej spać i wstaję wczesnym rankiem, dzięki czemu zyskuje więcej dnia! O! I jestem z tego powodu bardzo dumna.
Na siłownię biegam codziennie poza sobotą i niedzielą-robię wtedy regenerację Poza tym nadal walczę z wyzwaniem 30dniowym przysiadów! Efektów jeszcze nie widzę-być może dlatego, że się nie przyglądałam uważniej? Hmmm
No ale w końcu na wadze stuknęło mi 68kg Spodnie luźniejsze, robię się w końcu fajna-oby były jeszcze lepiej i upragniony cel!!!
Nie będę wypisywać co jem, ale jak zwykle na koniec kilka zdjęć mojego menu Robię gdy tylko pamiętam, bo przyznam szczerze, że coraz częściej zapominam o tym, by pstrykać fotkę. Ale być może niebawem pobawię się nowym aparacikiem-lustrzanką K o ile mi pozwoli, bo póki co to sam nie może się nim nacieszyć
No i obiecane fotomenu:
owsianka z miodem
tosty z musem jabłkowym domowej roboty +kawa
brokuł, ryba (na parze), frytki z selera+sok kiwi, pomarańcz, jabłko
koktajl bananowo-pomarańczowo-jabłkowy z kiwi
amciu w pracy- ryż z sosem góralskim z wołowiną +surówka wiosenna +woda
tosty ze szpinakiem, avokado i serkiem pleśniowym +kawa
koktajl bananowy +jabłko
szaszłyki z kurczakiem, ananasem, cebulką +surówka z mix sałat, pomidora, jogurt naturalny
sok pomarańczowo-kiwi
warzywa i ryba (na parze) +banan +woda
Pozdrawiam Was, no i dalej jedziemy z koksem!
Wiosna pełną parą, a ja korzystam z jej uroków. Wszystko pięknie do przodu, nawet waga spada, cm ubywają Jestem zadowolona. Nie będę się rozpisywać co u mnie, bo to mało ważne, grunt, że się układa pozytywnie
Zostałam nawet zaskoczona romantyczną kolacją, hahahhahahha, śmieję się, ale miłe to było, bardzo
....no i hmm...
Słoneczko za oknem napawa mnie każdego dnia nowym powerem. Do tego kwiatuszki w ogródeczku kwitną, piękny dywanik się robi
Nadal chodzę wcześniej spać i wstaję wczesnym rankiem, dzięki czemu zyskuje więcej dnia! O! I jestem z tego powodu bardzo dumna.
Na siłownię biegam codziennie poza sobotą i niedzielą-robię wtedy regenerację Poza tym nadal walczę z wyzwaniem 30dniowym przysiadów! Efektów jeszcze nie widzę-być może dlatego, że się nie przyglądałam uważniej? Hmmm
No ale w końcu na wadze stuknęło mi 68kg Spodnie luźniejsze, robię się w końcu fajna-oby były jeszcze lepiej i upragniony cel!!!
Nie będę wypisywać co jem, ale jak zwykle na koniec kilka zdjęć mojego menu Robię gdy tylko pamiętam, bo przyznam szczerze, że coraz częściej zapominam o tym, by pstrykać fotkę. Ale być może niebawem pobawię się nowym aparacikiem-lustrzanką K o ile mi pozwoli, bo póki co to sam nie może się nim nacieszyć
No i obiecane fotomenu:
owsianka z miodem
tosty z musem jabłkowym domowej roboty +kawa
brokuł, ryba (na parze), frytki z selera+sok kiwi, pomarańcz, jabłko
koktajl bananowo-pomarańczowo-jabłkowy z kiwi
amciu w pracy- ryż z sosem góralskim z wołowiną +surówka wiosenna +woda
tosty ze szpinakiem, avokado i serkiem pleśniowym +kawa
koktajl bananowy +jabłko
szaszłyki z kurczakiem, ananasem, cebulką +surówka z mix sałat, pomidora, jogurt naturalny
sok pomarańczowo-kiwi
warzywa i ryba (na parze) +banan +woda
Pozdrawiam Was, no i dalej jedziemy z koksem!
frumruu2
19 kwietnia 2013, 13:49Twój wpis napawa energią!
ajusek
18 kwietnia 2013, 19:09a moze i ciekawa opcja z tym żółtym, ale jednak wolę coś bardziej stonowanego :) zwłaszcza, że średnio ostatnio u mnie z kasą, więc nastawiam się na zakup czegoś bardziej uniwersalnego. No niestety, bywa i tak :)
endorfina12
18 kwietnia 2013, 13:30U Ciebie jak zawsze apetycznie:D
madzialkas
17 kwietnia 2013, 23:12Jak jest wiosna, to od razu ma się więcej energii. Gratuluję efektów, mam nadzieję, że i ja niebawem będę się mogła nimi pochwalić. Zainspirowałaś mnie tym fotomenu, jutro na śniadanie zrobię sobie owsiankę ;)
Shandis
17 kwietnia 2013, 22:25Nie mogę się napatrzeć na Twoje pyszne dania... Aż zgłodniałam! :D Ale super sprawa z tą kolacją! Miło, że nasi mężczyźni potrafią jeszcze nas czymś zaskoczyć. Ja byłam dzisiaj na romantycznym, wieczornym spacerku. On wziął sobie shake z Mc'a, a dla mnie JogoShake ze świeżo zmiksowanych owoców z jogurtem... ;) Masz rację, kg powinny uciekać, także trzeba znowu się zmobilizować, szczególnie teraz, kiedy ma się ochotę na lody... i nie tylko! :D
Tanuki87
17 kwietnia 2013, 19:21Mmm romantyczna kolacja ^^ oby tak dalej :) Fotomenu kolorowe i kuszące :D
Madeleine90
17 kwietnia 2013, 16:45ale to wszystko śliczne:) szczególnie tosty ze szpinakiem, awokado i serem mnie zainteresowały- to musi być smaczne połaczenie:)
Arielka53
17 kwietnia 2013, 16:07Gratki kochana ze ci się udaje:)) Życzę jeszcze więcej cm :D
kamm911
17 kwietnia 2013, 11:35ołaaa ;D zaszałał
therock
17 kwietnia 2013, 00:14Mądra Kasia po szkodzie:D
gwenlouie
16 kwietnia 2013, 22:51Hehe kochana tak właśnie myślałam. Gratuluje spadku bo widzę pasek w dół leci :):)
pitroczna
16 kwietnia 2013, 22:46smakowite menu! i w ogole super ze ci tak pieknie idzie :)
gwenlouie
16 kwietnia 2013, 18:56Może coś przeoczylam w czytaniu ale mam takie pytanko:D te fenomenu to z 1 dnia?:) mi będzie ciężko te 3 kg ale się postaram:)
therock
16 kwietnia 2013, 18:13jak ty pięknie i smakowicie jesz:)