I juz minał pierwszy tydzien z P90X3, czuje sie swietnie mam duzo energii i checi do zycia mimo ze boli mnie praktycznie wszystko
Tym razem zamiast trabic do okoła o tym ze cwicze, porpostu trenuje dla siebie, juz nie zalezy mi tak bardzo na spektakularnych efektach ale na tym by robic wiecej pompek czy wiecej podciagniec na drazku, zalezy mi tez na rozciaganiu i na byciu bardziej flexi
Mam nadzieje ze kiedys znajde tu choc jednego maniaka P90X !
(http://instagram.com/eva_wojt)
I motywacyjnie:
gruszkin
26 sierpnia 2014, 03:54Kocham p90x przy nim schudłam w zeszłym roku (zrobiłam cały program i potem pół) i nie wiem czy nie wrócę, póki co insanity, bo power Shauna jest mi potrzebny, może hybryda? Kumpela teraz zaczyna trzeci raz p90x, ale nie ma pamiętnika. Uwielbiam Toniego, ale jakieś p90x nie wszystkie treningu mi przeszły. Wolę pierwszą serię. Z trzeciej tylko joga bardziej mi odpowiada.
doublebagger
17 sierpnia 2014, 14:09zaczęłam Cię obserwować na instagramie- Kobietko jaki Ty pyszne rzeczy zjadasz, dodaj kiedyś jakiś przepis tutaj!!! :)