Nie dość ,że wczoraj nie dałam rady ćwiczyć bo lało się ze mnie jak z kranu to na dodatek mialam skurcze jak do porodu :( W sumie niby nic się nie stało ,że nie cwiczyłam ale ciągle mnie ssało w żołądku i miałam ochote na cos ....
Do 18:00 było ok ale o 19 zjadłam 2 małe kromki razowca z cienką warstwą miodu + szklanka mleka a okolo 20:30 jajecznice z 3 jaj + kromkę razowca z szynką i ogórkiem .
Czy rzeczywiście przegiełam ?? Czy poprostu jestem przewrażliwiona??
vickybarcelona
15 grudnia 2013, 20:17eeeh, wcale duzo nie bylo:)
^NeverGiveUp^
14 grudnia 2013, 15:57coś Ty! nie przegięłaś :-)
Sandrus94
14 grudnia 2013, 12:24Jesteś przewrażliwona ja to jak mam @@ czuję się jak słoń ;
olasek86
14 grudnia 2013, 08:35oj @ to wróg szczupłej sylwetki, Dziś będzie lepiej, nic się nie martw nie raz tak bywa.
noperfecto
14 grudnia 2013, 07:55wazne ze nie fast foody , słodycze chipsy. Jest ok :)
fijka89
14 grudnia 2013, 07:51Po prostu uznaje to za jednorazowy wyskok i teraz juz tak nie rob.