Na wstępie
powiem, iż nie spodziewałam się, że mój ostatni wpis przeczyta
tyle osób oraz tak licznych komentarzy. Dziękuję bardzo za
życzenie mi powodzenia, miłe słowa, wsparcie i trzymanie kciuków Dzięki Wam mam jeszcze większą motywację do działania :)
Przez parę dni myślałam od czego zacząć tą przygodę z utratą nadmiaru kilogramów, na co zwrócić uwagę, jakie ćwiczenia wykonywać, co jeść, a czego unikać itp. Dlatego potrzebuję plan. W związku z tym postanowiłam założyć zeszyt, taki dziennik, w którym będę opisywać każdy dzień, co zrobiłam, jadłam i takie tam. Mam nadzieję, że pozwoli mi to w pewnym sensie kontrolować co jem oraz zaplanować ćwiczenia do wykonania, a przy okazji uniknę monotonii.
Zeszyt wygląda tak :
Nie jest
jeszcze w pełni dopracowany, ale na pewno przybliży mnie w kierunku
osiągnięcia celu jaki sobie postawiłam
Każda strona jest poświęcona jednemu dniu. Oczywiście musi być strona tytułowa, która zawiera mój cel główny „Schudnąć 25 kg w 150 dni” oraz mniejsze cele na każdy miesiąc. Po przewróceniu kartki jest strona poświęcona mojej wadze i stopniowej jej utracie oraz moje obecne wymiary: brzuch, biodra, biust...(niestety zapomniałam zrobić fotki).
Kolejne
strony zapełnione jak w kalendarzu odliczają dni. Jest tam
przesłanie na każdy dzień np. „Pij dużo wody” czy „Nie
przytyłaś wczoraj, nie schudniesz jutro”. Podzielony na dwie
części. W pierwszej zapisuje co zjadłam na śniadanie, obiad,
kolacje oraz jakie ćwiczenia wykonałam. Druga część jest jak
ankieta na wyzwania, których trzymałam się, bądź zrobiłam
danego dnia lub nie. W zeszycie znalazło się też miejsce na inne
wyzwania, które mam zrobić jak np. ilość wykonanych brzuszków,
przysiadów itp.
Nie jest to
w pełni dopracowany, doskonały plan działania, ale od czegoś
trzeba zacząć. Jak nie
teraz to kiedy ?
Na koniec
pochwalę się, iż po mimo wczorajszego święta jakim jest „Tłusty
czwartek” ilość skonsumowanych przeze mnie wynosi ZERO
:)
jaa32
25 lutego 2017, 11:47Ja tez mogę sie pochwalic ilością zjedzonych paczkow w tlusty czwartek = 0. Jestem dumna z siebie :)