hej
dziś pierwszy dzień z dietą Ewy Dąbrowskiej polegającej na spalaniu wewnętrznym poprzez jedzenie tylko i wyłącznie warzyw ;)
łatwo nie jest lecz też nie trudno ;) ugotowałam garnek zupy na bazie marchewki pietruszki selera naciowego cebuli i selera zwykłego oczywiście tylko na wodzie bez żadnych kostek bulionów i takich tam dolałam przecieru pomidorowego sól pieprz do smaku po zagotowaniu zblenderowałam
do przegryzki jak złapie mały głód miałam marchewki pocięte na małe paseczki paprykę i kalarepkę
na kolacje sałatka z pomidora ogórka i cebulki
w między tak zwanym czasie jabłka i rzodkiewki
więc jestem najedzona a wręcz nawet obiedzona ;)
do tego oczywiście woda woda i jeszcze raz woda i herbata
nie wiem czy to za sprawą tych warzyw czy po prostu temperatura na dworze spadła ale cały dzień jest mi zimno ;( zaczynam tą dietę bo moje wyniki krwi i moczu nie są najlepsze no i co za tym idzie co chwile jakieś przeziębienia i infekcje może jak oczyszczę organizm co gwarantuje ta dieta będzie lepiej :) trzymajcie kciuki