parę ogórków, pomidorów, łyżka serka z szczypiorkiem, serek niebieski, rybka wędzona, jabłko, pomarańcza
Drugie śniadanie
Omlet z dwóch jajek
Obiad (13:00)
kawałki kurczaka + pomidor, ogórek, sałata, pieczarki, kukurydza, sos z ziołami
wino półwytrawne
Podwieczorek
jogurt naturalny z łyżką dżemu, jabłko z cynamonem
Kolacja
ryba z warzywami (mix mrożonek)
Już maj, nowy miesiąc oznacza nowe wyzwania, nowe obowiązki i.. nowe możliwości ;) Pozostało już naprawdę niewiele czasu do wakacji, co za tym idzie - szortów, letnich koktajli i słonecznych poranków-zachęcających do działania. Nie ma wymówek, natura wzywa sama do porannego treningu ;D Ostatnio zastanawiałam się, czy podczas biegu na dłuższy dystans zamiast muzyki nie włączyć sobie jakiegoś audiobooka ;D Czytam sporo książek, głównie podczas przejazdów pomiędzy domem, uczelnią a pracą. Szkoda mi tego czasu a dzięki temu jest wykorzystany. Jak sądzicie, ktoś próbował? ;D
A jutro 10 godzin pracy- jak i do końca tygodnia ;/ Ale wszystkim, którzy mają przed sobą wolny weekend życzę wspaniale wykorzystanego czasu i motywacji do ruchu!
ruda.maruda
3 maja 2013, 02:05ja bym nie dała rady z audiobookiem, bo po pierwsze nie skupiłabym się na treści - zbyt dużo myślę o różnych rzeczach podczas biegania, a po drugie - nie wyobrażam sobie biec, bez takiego rytmu w uszach. No ale możesz spróbować, a nuż Ci przypasuje ;-)
quantuna
2 maja 2013, 04:52Pyszne i zdrowe menu :)
zakompleksiona113
1 maja 2013, 23:47Myślę że możesz spróbować z audiobookiem, zobaczysz czy da się skupić na treści i zdasz nam relacje :))
LavenderColor
1 maja 2013, 22:53pięknie u Ciebie! mniam! dasz radę! ja dziś dałam :D