Taak. Wolne <3 i do szkoły wracam dopiero 12 maja. Pięknie <3
Dzisiejszy bilans myślę całkiem w porządku :)
śniadanie - bułka grahamka/polędwica/twaróg/pomidor/rzodkiewka/ogórek
II śniadanie - baton Crunchy (średnio fit, ale co mi tam :D) + jabłko
obiad - zupa szczawiowa (od soboty chodziła mi po głowie <3)
deser - lody
kolacja - brzoskwinia z puszki + pomidor :)
kalorii może niezbyt dużo (w przeliczniku wyszło mi ok.1200), ale bilans BTW w porządku
46,6 g | 26,4 g | 170,6 g |
Nie czułam się też głodna, więc jest dobrze :)
Z aktywności to by było jakieś 2 godziny bycia na rolkach, z czego jeżdżenia ok. godziny ;p + Mel B brzuch, Mel B ABS, Mel B pośladki (oj coś czuję, że jutro nie dadzą mi o sobie zapomnieć :D)
Swoją drogą z kim wam się najlepiej ćwiczy? Z Chodakowską, Mel B, czy jeszcze z kimś innym?
Ja stawiam na Mel B, Chodakowska ma bardzo fajne treningi, ale męczy mnie jej sposób mówienia i "motywacji", no tak jakoś do mnie nie przemawia :D, za to Mel B jest idealna, taka pozytywna :p
Nareszcie zacznie się normalne żywienie w domu, może uda się zrobić jakieś fotomenu :). Jutro rodzinny grill, chyba skuszę się na grillowaną pierś <mniam>.
Swoją drogą, mama mówi, że przesadzam, jestem za chuda i za dużo ćwiczę. Jak jej wytłumaczyć, że tak czuję się dobrze i się nie głodzę a ćwiczenia robię dla rzeźby, a nie redukcji masy...