2) jabłko + 3/4 pomarańczy + 2,5 wafla ryżowego
3) krupnik
4) 2 łyżki ryżu białego z pieczonymi jabłkami i budyniem
5) 2 jabłka
6) koktajl białkowy
45 minut basenu
Wniosek: Ryż biały zamienić na brązowy (choć nie przepadam za nim). Odjąć budyń, bo zawiera cukier. Stworzyć tabelę kaloryczną (dzięki Karina za inspirację ;)). Dziś (stan na 19:13) przyjęłam ok. 1420 kcal - 1500 kcal.
Na wyjazd zapakowałam: 2 bułki wieloziarniste, pasztet konserwowy (cóż, nie mam wyboru..), jabłka, pomarańcze, suszone śliwki, wafle ryżowe. Jako, że czeka mnie cała noc podróży, muszę zjeść obfitszą kolację. Mam nadzieję, że na miejscu nie będzie niedozwolonych produktów.. :(
Moje gardło ma się lepiej - o dziwo po basenie przestało, aż tak bardzo boleć. Katar spływa z nosa. Czuję szczególnie, jak zawsze, prawą część zatok. Dam radę jednak - jestem niezniszczalna! :D
Angela104
8 marca 2014, 02:00pyszny jadłospis ;DD