Robię sobie krótką dietę oczyszczającą warzywno-owocową, wg dr Dąbrowskiej to wręcz konieczność - dać odpocząć żołądkowi na kilka dni, dieta ma też wiele właściowości zdrowotnych i leczniczych. Oczyszcza organizm z nagromadzonych złogów, regeneruje, przywraca równowagę i prowadzi do ustępowania różnych chorób cywilizacyjnych (choćby typowe problemy z trawieniem), a także uruchamia samoleczące siły organizmu. Szczególnie cenny jest brak białka w diecie, co powoduje, że organizm zaczyna żywić się własnym białkiem - tj. swoimi chorymi komórkami. Stąd działanie oczyszczające. Taką dietę można stosować np raz w roku przez 10-14 dni, albo częściej ale krócej, a w międzyczasie nie zatruwać się kiepskim żarciem - łatwo powiedzieć ;o)
Sama doświadczyłam dobroczynnego działania tej diety kiedy pojechałam na specjalne wczasy z dietą. Po 3 cięższych dniach czułam się rewelacyjnie, widziałam również jak cofają się wielu kuracjuszom różne dolegliwości zdrowotne. Warto poszukać informacji w googlu nt diety dr Dąbrowskiej.
No więc je się przez ten czas tylko warzywa i owoce, i to nie wszystkie. Można jeść:
marchew, buraki, seler (w tym naciowy), rzodkiewkę, pietruszkę, chrzan, kapustę, kalafior, cebulę, czosnek, por, ogórki (kiszone też), kabaczka, dynię, sałatę, pomidory, paprykę, cytryny. Z owoców najlepsze są jabłka, grejfruty. Jemy w każdej postaci (od surowych do duszonych), byle bez żadnych dodatków typu mleko, masło, tłuszcze itd. Nie pijemy kawy ani herbaty, tylko soki owocowe (wyciskane, nie z kartoników).
Mój pierwszy posiłek to gotowane na parze warzywa: