Ależ mi ciężko się ogarnąć po tym weselnym szaleństwie! Wczoraj byłam na spotkaniu roku, bo większość świętowała koniec sesji :-) no kalorycznie nie za dobrze, bo trochę piwka było, ale były też tańce i zabawy :-) krótki sen i 10 h w pracy, ale dałam radę ;-) Najgorsze jest to, że mam wszędzie zakwasy! Bo we wtorek byłam na siłowni, robiłam nogi i pośladki i już wieczorem czułam, że będzie ciężko. A wczoraj poszłam z koleżanką i robiłam klatkę i biceps. Koleżanka robiła moje ćwiczenia z wtorku i dzisiaj pisała, że ciężko jej się podnieść :D no ciężko jest, ciężko, ale dobrze, bo to znaczy, że działa :D mam nadzieję, że do końca roku będę mieć w jakimś stopniu moją wymarzoną figurę :-)
Zrobiłam sobie pomiar na tej śmiesznej wadze i mam 21% tłuszczu (w grudniu było 18%!) i ubyło mi 2 kg mięśni :-( Takie pomiary będę robić co miesiąc, żeby zobaczyć jak się wszystko zmienia i oczywiście efekty! Ale wiek metaboliczny wciąż mam 12-latki :D
Śniadanie (378 kcal)
- owsianka na wodzie z jogurtem naturalnym, otrębami pszennymi, siemieniem lnianym, kostką gorzkiej czekolady i truskawkami
- sok z jednej pomarańczy
- czarna kawa
II śniadanie (240 kcal)
- kanapka z 2 kromek chleba razowego z masłem, sałatą, szynką z indyka i ogórkiem
Obiad (379 kcal)
- 1/3 paczki ryżu z kawałkami piersi z kurczaka i fasolką szparagową
Podwieczorek (232 kcal)
- mały jogurt naturalny z 10 g rodzynek, 10 g słonecznika i siemieniem lnianym
Kolacja (266 kcal)
- białko serwatkowe z mlekiem i wodą i ciemnym kakao
- 10 g migdałów
- 10 g pistacji
Razem: 1492 kcal
B: 98 T: 53 W: 140
Trzymajcie się! ;-)
karolinka2703
28 czerwca 2014, 10:54Świetne menu :) Nie przejmuj się piwkiem, bo skoro były tańce to wszystko pewnie spalone :D Kibicuję Ci mocno, abyś ujrzała wymarzoną figurkę :)
ruda.maruda
29 czerwca 2014, 22:47może nie wszystko, ale mam nadzieję, że chociaż część :D
magdea2502
28 czerwca 2014, 09:13dobre jedzenie:)
ruda.maruda
29 czerwca 2014, 22:47całkiem smaczne :D
katinka75
27 czerwca 2014, 18:45haha, no to zazdroszczę metabolizmu, ja mam odpowiedni dla swojego wieku ;p Do końca roku z palcem w nosie będziesz laska ;p
ruda.maruda
27 czerwca 2014, 23:20no mam taką nadzieję :-)
Inna_1
27 czerwca 2014, 14:16Heh no z tym wiekiem mam podobnie ;P zakwasy mówisz? nie wiem jak ty ale ja lubie to uczuci, ja mam w ramionach i nogach po ostatnich wyczynach ;)
ruda.maruda
27 czerwca 2014, 23:20ja też bardzo lubię, aczkolwiek w pracy jest to dość uciążliwe :D
fokaloka
27 czerwca 2014, 07:27Teraz na promocji w Empiku była waga taka która mierzy ile w nas mięśni, tłuszczu i wody, na promocji kosztowała 30 zł :D
ruda.maruda
27 czerwca 2014, 23:19to pewnie podobna do tej z siłowni :-)
naajs
27 czerwca 2014, 00:19Ale pyszne jedzonko na drugim zdjęciu ;-)) aż mi ślinka pociekła
ruda.maruda
27 czerwca 2014, 01:16uwierz, że mi też :P oglądanie zdjęć jedzenia przed snem nie jest najlepszym pomysłem :P