Cześć kobitki!Powiem Wam, że jak tu nie zaglądam, to moje odżywianie jest jedną wielką
porażką. Brak mi motywacji, na wszystko sobie pozwalam, nie patrzę na kalorie, na to, że coś jest niezdrowe. Błędem było to, że nie wróciłam do Was po świętach... No i tak od świąt to tu coś podjadam, to tu. Mama przywiozła mi całą torbę słodyczy i oczywiście części już nie ma... Ale jak dzisiaj spojrzałam na siebie w lustrze, to stwierdziłam, że tak dalej być nie może! Do wakacji już tak niedaleko, pogoda się robi naprawdę cudna, a mój brzuch mógłby komuś służyć za parasol (wraz ze słoniowatymi nogami!). Także WRACAM! Pomimo, że mam mało czasu, bo co tydzień 3 kolokwia + nauka do matury, to postaram się wygospodarować dziennie odrobinkę czasu na Was, żebym dzięki waszym sukcesom nabierała motywacji!
Także od jutra biorę się za dietę, choć nie będę tak wszystkiego dokładnie wyliczać, bo to zajmuję naprawdę sporo czasu. Na uczelnie chodzę piechotką, za parę dni postaram się pobiegać, bo aktualnie @ jakoś mi nie pozwala. Powiem wam, że w czwartek już prawie poszłam biegać (zrezygnowałam z wykładu!) to się wzięło i rozpadało!
Postaram się też wygospodarować chwilkę na Ewkę lub Mel B, skoro nie chodzę na aerobik. Najgorzej jest do środy, a potem już powiedzmy z górki, więc trzymajcie kciuki, żeby ta chęć "odnowy" trzymała się mnie jak najdłużej!
Posprawdzam co tam u was i wracam do węglowodorów!
Trzymajcie się kochane :-)
ZonaBatmana
16 kwietnia 2013, 20:49Na pewno nie ja ;p Ty też się nie puszczaj ;p o i jasne że bd 3mać za Cb kciuki, cieszę się że wracasz :D i wiem co tzn cierpieć na brak czasu...ale jestem pewna że jakoś sobie poradzimy...i po co to wszystko liczyć? Ja już nie liczę i jestem szczęśliwsza ;p bd się martwić jak mi waga stanie ;p Tb radzę to samo ;p
Nikola93
16 kwietnia 2013, 19:52jutro albo po jutrze :) poczytaj sobie o niej na internecie trwa tylko 14 dni a mozna fajnie kg zgubic :P
rroja
16 kwietnia 2013, 08:40dzięki! trzymam kciuki za Twój powrót do diety! taka ładna pogoda, na pewno dasz radę ;)
Nikola93
15 kwietnia 2013, 22:47Ja też mam nadzieję, że znajdę w sobie jakąś siłę, która nie pozwoli mi zrezygnować. Muszę znów zacząć szukać jakiejś mobilizacji która mnie będzie wspierać mocno :). Powodzenia