Cześć dziewczyny!
Moje ciągłe ucieczki i powroty. No tak, ciągła dieta! Tak sobie ostatnio myślałam, że wcale nie mam tak dużo do schudnięcia jeżeli chodzi o wagę. Moje wymarzone 52 jest "tylko" 7kg przede mną. W sumie to waga mogłaby być nawet taka jak teraz, ale tak bardzo chciałabym być szczupła! Tylko moja silna wola zawodzi...
Chodzę 3 tydzień na aerobik i czuję się dobrze. Chodzę 3 razy w tygodniu, choć chciałabym codziennie, ale koliduje mi z uczelnią. W poniedziałek byłam wyjątkowo i powiem wam, że przeszłam jakiś najintensywniejszy trening w moim życiu. Przez 40 min jedyną przerwą było zmienianie pozycji (np. ze stania do leżenia), więc mięśnie cały czas pracowały. Po treningu wydawało mi się, że nie wiem jak się chodzi, wszystkie mięśnie mi drżały i pewnie domyślacie się, że dzisiaj zakwasy mnie dobijają. Szczególnie na wewnętrznej stronie ud. Nawet nie wiedziałam, że w tym miejscu mogą powstać, bo nigdy tam nie miałam! Wiec czuję straszny ból przy chodzeniu, ale lubię ten rodzaj bólu, bo wiem, że dobrze ćwiczyłam :)
Ostatnio chodzi za mną bieganie, ale niestety pogoda nie sprzyja. Chociaż widzę dużo osób, które biegają, ale dla mnie śnieg oraz minusowe temperatury są ogromną przeszkodą.
Co do diety, to znów nie trzymam się jakiejś szczególnej. Zaczęłam jeść płatki owsiane górskie, do których dodaje trochę rodzynek, ale pomału nudzi mi się ten smak. Stąd pytanie do was dziewczyny, z czym jecie owsiankę? Jak macie jakieś fajne pomysły na śniadanie, to również możecie się podzielić :) Moja głowa jest kompletnie ich pozbawiona!
Przede mną interval trening o 19, będzie ciężko z tymi zakwasami, ale jak tylko spojrzę na swoją figurę od razu nabieram ochoty!
Pozdrawiam kobietki i życzę motywacji i wytrwałości!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Pereucia
14 marca 2013, 13:57Ooooo i widzę koleżanko, że u Ciebie też 7 kg do szczęścia, trzymam kciuki a z zakwasami dasz radę :D
Pereucia
14 marca 2013, 13:56Mel B zdecydowanie moim zdaniem efekty przynosi, koleżanka mega po jej treningach się wyrobiła - pięknie wygląda, więc i ja się skusiłam :D Obiad w sumie jem niezmiennie od kilku dni taki sam, bo jabłka i ryż teraz mi potrzebne, bo prócz zgubienia wagi chce mieć mięsnie lekkie :P
dresiara
13 marca 2013, 23:42Trzymam kciuki żebyś miała sylwetkę o jakiej marzysz:)
Paulaa95
13 marca 2013, 17:29Wracam wracam na Podlasie, już na wakacje zjezdzam. Nie mogę się doczekać! :D
NataszaKK
13 marca 2013, 16:56widze, że mamy taki sam cel 52 :)) powodzenia i trzymam kciuki
Paulaa95
13 marca 2013, 16:48Ja do owsianki czasami dodaje trochę owoców, ale wolę bez niczego ;D