Hmm... sesja, stres, brak ruchu i zaczynają się kłopoty. Wyglądam coraz gorzej. Czas na zmiany. Wstyd mi ubrać sukienkę, w spodniach wyglądam jak kiełbaska, o basenie mogę zapomnieć. Lata lecą i zauważam że organizm zaczyna się buntować. Mało snu, nieregularne posiłki, słodycze i nie mam co ubrać! Do pracy!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.