Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
się ruszyło i idę dalej


na wadze spadek:)) na treningi ciężej się wstaje bo ciemno i zimno, dzisiaj sobie przypomniałam jak smakuje czekolada. Mimo to się trzymam:) 

Nie wierzyłam, jak ktoś mówił, że treningi mogą wejść w krew, ale ostatnio sama, z własnej nieprzymuszonej woli dodałam sobie jeden domowy trening z Ewą Chodakowską. Sama siebie zadziwiłam.

  • angelisia69

    angelisia69

    14 października 2015, 13:43

    a jednak ;-) endorfiny po dzialaja ;-) ja nie wyobrazam sobie na dworze cwiczyc,a w domku jak najbardziej bez wzgledu na pogode.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.