Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I oto marudzę -Dzień 109


zważyłam się i nic. Ni w jedną ni w drugą. Ja rozumiem, że podwyższyłam sobie limit klaoryczny i zjadam jakieś 1300-1400 kcal dziennie, no ale do cholery jasnej to jest w końcu mniej od mojego zapotrzebowania i w koncu powinnam zobaczyć to 69!!

widocznie to jeszcze nie ten koniec. wrr...
  • kawuka

    kawuka

    2 września 2006, 09:29

    hi,hi wyniki w piątek-jak zobaczę na żółtej kartce to dam dyla,hihi. co do wagi,to moja też jakoś za cholerę nie chce pokazac 59. tylko,że Ty już blisko końca,a ja ledwie minęłam połowę... chyba nam obu nie służy zwiększenie limitu :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.