1300 kcal, jedna piątka z egzaminu:)), zero czerwonych herbatek
nagrodziłam się ale nie jak zwykle lodami (co by mi na pewno taniej wyszło) ale zakupiłam bluzkę i krótkie spodenki. Zastanawiałam się chwilę czy przypadkiem w mojej sytuacji inwestowanie w ubrania nie jest wyrazem niewiary w rezultaty odchudzania - dlatego spodenki są DOŚĆ dopasowane...AAAA i jutro jadę do rodziców, na łono natury i chyba nie wezme kompa...(chociaż jeszcze się waham.. jakoś tak bez netu dziwnie). No a wracając do inwestowania - to może ktoś napisze jak sie niekalorycznie nagrodzić?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Jablonka
16 czerwca 2006, 21:37Ale nawet nie wiesz jak czestio w ciagu dnia chce tam uciec i popatrzec sie w ten cud natury, a nie moge mam 20 min a nie mam czasu zeby podjechac autobusem i powdyychac jodu---ale nigdzie indziej w Polsce nie chcoialabym mieszkac bo Gdynia jest ok:)pozdrawiam no i zapraszam nad morze:::))))
kawuka
16 czerwca 2006, 21:18posądzanie mnie o "rozsądne brzmienie" jest jak balsam na mą zbłąkaną duszę ;-)) kupowanie wdzianek, to właśnie mój sposób na niekaloryczne nagradzanie się. no,to nie jest niewiara w rezultaty-człowiek na diecie nie może przecież wyglądac jak łajza. a! jak jedziesz na to łono na krótko,to daruj sobie neta i korzystaj z cudownej pogody! Miłego wypoczynku!
Jablonka
16 czerwca 2006, 21:17czesc slonko:)gratuluje 5 z egzamniu no i ponad 3 kg mniej!!widze ze dobrze sobie radzisz.Co do nagradzania to ja nie znam niskokalorycznych rarytasow ja wogole taK MAM ZE NIE MOGE SIE NAGRADZAC SLODYCZAMI BO MAM COS TAKIEGO ZE JAK NIE JEM TO NIE JEM I JEST OK ALE JAK ZACZNE CHOC MALE CIASTECZKO TO KUBKI SMAKOWE MI WARIUJĄ I POPROSTU NIE MOGE SIE POWSTRZYMAC;) noo wiec nagradzam sie zakupami a takze tym ze np jem duuzo truskawek albo czeresni slodkich i to daje mi satysfakcje!bo ni elubie batonow zbozowych:)ok pozdrawiam milego weekendu na łonie natury:)
mamajulki
16 czerwca 2006, 21:12batony zbożowe belvity: dwa batoniki po 60 kcal każdy w opakowaniu tyle samo kcal ma jedno ciasteczko owsiane LU ( niestety w paczce aż 215 gram ale jak ktos ma silna wolę...) myśle że dwie delicje to też nie grzech :))