generalnie to żyję i pamiętam o diecie - wbrew pozorom tj braku wpisów. Mam po prostu gorący okres pod względem roboty i ja nie wiem jak to się kilogramowo skończy...
na razie nie jest żle - znaczy constans - jak na suwaku:)
z nadziejami na zgubienie kilku kilo poczekam raczej az sie zrobi cieplej na dworze i mniej gorąco w pracy.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kawuka
7 kwietnia 2007, 18:29i rodzinnych świąt!
kawuka
22 marca 2007, 19:19dobrze, że chociaż w pracy masz gorąco ;-) już myślałam, że Vitalia Ci się kompletnie znudziła i odchudzanie zbrzydło do reszty! fajno, że mimo przerwy, kilogramy stoją w miejscu! pozdrawiam, jędzo ;-)