Dzisjaj zaczynam myslec pozytywnie, kupie puder na zmarszczki, wlosy ufarbuje na ladny kolor, pojde na dlugi spacer, kupie zdrowa zywnosc np. wode, owoce, serek wiejski.
Te depresje mialam, poniewaz moj brat skonczyl 50 i tez zalamany i ten nastroj udzielil mi sie. W glebi sercu to jestem optymistka. Czesc Wam, zycze milego dnia i duzego zapalu do walki z kilogramami.
moni339
28 kwietnia 2011, 14:07Gratuluję zmiany podejścia do życia. Tak trzymaj, tylko trochę czasu a zobaczysz jak waga poleci. Fajnie czytać takie wpisy... Pozdrawiam serecznie:)))
Karampuk
28 kwietnia 2011, 08:02i pamietaj, masz piekny wiek!!
Gabonek
28 kwietnia 2011, 07:35Pięknie, i to mi się podoba, ta dawka optymizmu i radości ! Super !