Zadzwonila, zeby zlozyc mi zycznia noworoczne i zapytala sie ile mam lat nie chcialam jej powiedziec ale byla nieugieta wiec mowie 47 a ona w smiech normalnie zatkalo mnie.
Mowie do niej jak bedziesz miala 47 to tez sie bede smiala ona ma 40 lat, mowie do niej 40 lat to tez nie malo.Nieodzywalam sie prawie przez 1 m-c. To ona zadzwonila, zastanawiam sieczy mam dalej kontynulowac dalej znajomosc, naprawde zabolal mnie ten smiech bylam bliska placzu, mam 2 ga kolezanke w swoim wieku moze ponownie bedziemy sie kolegowac bo urwalam z nia kontakt. Tu w Danii nie mam rodziny bez znajomych ciezko. Taka dola obcokrajowca. Prosze skomentujcie czy mam kontynulowac znajomosc.
MartaPulcherina
30 marca 2010, 22:56hm dziwna koleżanka, mam koleżanki w różnym wieku, ale bym się nie chichrała przez telefon-bo to przecież różnie można odebrać. Nie powinnaś barć tego do siebie-to raczej jej wpadka i jej powinno być głupio, no cóż nie wszystkich Bozia obdarzyła rozumem i wyczuciem. Pozdrawiam -nowa koleżanko :)