Dzień 6
mogę uznać za udany, po za tymi 2 pączkami, które mama przywiozła do kawy ;p
Byłam na zakupach, nakupiłam samego zdrowego jedzenia, dużo warzyw, jakieś owoce, jestem z siebie dumna :d
Ćwiczenia też zaliczone na dziś, więc można się szykować na kolejną nocną zmianę ;)
Powodzenia i miłego wieczoru!
mogę uznać za udany, po za tymi 2 pączkami, które mama przywiozła do kawy ;p
Byłam na zakupach, nakupiłam samego zdrowego jedzenia, dużo warzyw, jakieś owoce, jestem z siebie dumna :d
Ćwiczenia też zaliczone na dziś, więc można się szykować na kolejną nocną zmianę ;)
Powodzenia i miłego wieczoru!