I znów kolejny dzien odchudzania ...
Zaczal sie bardzo dobrze gdyby nie moje marudy, to chyba na pogode... no ale cóz zrobic.
Dzis power jest i planuje isc na silownie popoludniu, najlepiej po obiadku :)
Dzis znów planuje nalesniki tylko ze z innym farszem ( mus truskawkowy ) . Oczywiscie zdrowa wersja nalesników :)
Drogie Kobietki ! Mimo tego ze jeszcze sie nie wazylam odkad zaczelam odchudzanie, ( zrobie to w piatek 21.10.11 ) to widac róznice, po buzi moge stwierdzic ze mój wysilek nie idzie na marne. Cialo jakos bardziej współgra ze mna ale to sa dopiero poczatki i o wielkich spadkach wagi jest jeszcze za wczesnie :)) Jestem cierpliwa i czekam :)) Jak dobrze móc zajrzec do niektórych Waszych pamietników i zobaczyc jak wygrywacie z nasza zmora. Super !!
Tymczasem uciekam spalic troszke kalorii przy sprzataniu, potem uzupelnic je obiadem no i oczywiscie spalic wszystko na silowni :D
Bye Bye