Wracam z wakacji, jestem znów z Wami i wracam do 100% zdrowego stylu życia i zdrowego jedzonka!
Ostatnio nie było źle, ale było parę wpadek jedzeniowych.
Nie wiem czy przytyłam czy nie, bo aktualnie mam okres. Jak mi się skończy to się zważę i Wam powiem.
Mam jeden problem.
Zauważyłam, ze największy apetyt mam oczywiście jedząc kolację.. Zawsze wpadnie jakaś dodatkowa rodzynka, czy gorzka czekolada.. Ogólnie mam większy apetyt na słodycze. Nie wiem jak go poskromić :/
Od jutra zaczynamy walkę ze słodkościami, co Wy na to??
Oby się udało!
Nie wiem czy teraz dam radę ćwiczyć.
W weekend praca, potem w przyszłym tyg szukamy mieszkania..
A poza tym ćwiczyłam 2 miesiące i nie było ŻADNYCH efektów.
Ciężko się zmotywować..
Myślę, ze to wszystko może być przez problemy hormonalne, ale pójdę na wizytę u ginekologa i pogadam z nim o badaniach hormonalnych.
Dietka póki co 1500 kcal, chcę zwiększać, ale jakoś się boję.. Wiem, ze trzeba jeść jednak troszku więcej, żeby odbudowywać metabolizm. I może wtedy ćwiczenia przyniosą efekty.
Ogólnie nie ma parcia. Chcę przede wszystkim nie przytyć i znów porzucić totalnie słodycze.
Chyba znów zacznę zażywać chrom.
Chudnijcie skarby :*
no.more1993
16 sierpnia 2013, 13:04może chrom?
owsiana1993
15 sierpnia 2013, 22:39Kochana odrzuc wegle z kolacji. Zjedz sobie kosrtke chudego twarogu z cynamonem i np jogurtem plus duzo warzyw. Gwarantuje ze Cie zatka. Zwiekszaj spokojnie kalorie. Nie przytyjesz do 2000 kcal to nadal dieta pamietaj. Trzymam kciuki. Ja sama czekam na okres
montignaczka
15 sierpnia 2013, 22:27Trzymam kciuki! a braku efektów dopatrywałabym się w diecie przede wszystkim
Aguilerra
15 sierpnia 2013, 22:26kurcze, dwa miesiące ćwiczeń bez efektów, to rzeczywiście nie motywuje, może zmień ćwiczenia :)
dola123
15 sierpnia 2013, 22:17o tak walka ze słodyczami !!!!!!!!!!! dołączam się, zmniejszyć ilość do minimum ;) ja już dobiłam sobie +2,5kg i więcej nie chcę ;((
tttrrr
15 sierpnia 2013, 22:16Powodzenia!