Dziś wpis na szybciutko, bo wróciłam z wakacji, muszę posprzątać i jutro już o 11.30 jadę do pracy na wesele..
Zażywam sobie Luteinę 50 i póki co bez większych skutków ubocznych, oprócz tego, że zaraz jak ją wezmę pod język to jest mi niedobrze trochę. Także póki co jest ok.
Moje obserwacje z wakacji na temat nie do końca zdrowego jedzenia,
czyli dlaczego po prostu nie warto.
1. Nic mi tak nie smakuje jak owsianka i chleb żytni na śniadanie.
2. Po zwykłym pszennym chlebku, toście, naleśnikach itp jestem praktycznie od razu głodna, chociaż mają mnóstwo kalorii. I myślę tylko co by tu znowu zjeść.
3. Gdy jem regularnie, produkty zdrowe i bogate w witaminy mam dużo więcej energii i lepszy humor.
4. Jestem uzależniona od zdrowego jedzenia i nie wyobrażam sobie bez tego swojego odżywiania.
Wnioski?
Niezbyt zdrowe jedzenie jest po prostu do dupy.
Chudnijcie moje skarby! :)
no.more1993
10 sierpnia 2013, 15:38mądrze napisane :)
montignaczka
10 sierpnia 2013, 12:55bardzo dobre nawyki zywieniowe! ale to prawda, jak już zaczniesz się zdrowo odżywiać, to byle co nie lamie...tak trzymaj :)
YouAreGonnaGoFarKid
10 sierpnia 2013, 10:48BArdzo mądre !:D popieram :) powodzenia!
mulwabulwaiziemniaki
10 sierpnia 2013, 10:30Dokładnie ! :D
Kamila112
10 sierpnia 2013, 09:15Tak lepsze jest zdrowe jedzonko. No ja jak brałam luteinę też mi się nie dobrze robiło ale więcej skutków nie miałam. Pozdrawiam :)
owsiana1993
9 sierpnia 2013, 23:50OOO TAK zgadzam się !
aleschudlas
9 sierpnia 2013, 22:14o drugi punkt jak najbardziej u mnie się sprawdza
Niebieski_Wafelek
9 sierpnia 2013, 21:53Racja. Zawsze gdy po "latach tłustych" wracam na dobrą drogę i jem zdrowo, dziwię się sobie, że może być inaczej - zdrowe jedzonko jest pyyyyszne. I co prawda - to prawda, najlepiej trzymać już w lodówce pełnowartościowe i nieprzetworzone produkty, to sprzyja samokontroli...
TropicRose
9 sierpnia 2013, 21:52Pozytywny wpis, również chudnij ;*