Lekcja o mitach. Każę uczniom stanąć w pozie charakterystycznej dla wybranego przez nich boga greckiego. Inni mają zgadywać, jakiego boga ktoś stara się przedstawić. Jeśli są trudności z odgadnięciem, klasa może zadawać pytania o dzieje, koligacje rodzinne czy system wartości odgrywanej postaci.
Wychodzi dziewczę i staje tak: jedna ręka zgięta w łuk nad głową, druga wyprostowana, uniesiona w bok i w górę pod kątem ostrym w stosunku do linii ciała.
- Atena?
- Nie.
- To może Hera? Afrodyta? Diana? - sypią się propozycje.
Dziewczyna kręci przecząco głową:
- Jestem córką ... nie pamiętam kogo..., ale opiekuję się sportowcami i żołnierzami, i najbardziej lubię zwyciężać.
- To Nike??? - pyta ktoś z niedowierzaniem. - To dlaczego tak dziwnie trzymasz ręce?
- Dlaczego dziwnie?! To przecież oczywiste! Nie widzicie, że to logo "najki"? Naprawdę nie widać tego? "Just do it."
123czarnula
28 września 2015, 19:04Zna dziewcze "prawie" mitologie z naciskiem prawie ;)
anpani
24 września 2015, 08:14:D
Lela6
23 września 2015, 21:04Ha ha ha :)))))