Stoję w kuchni, a Kacper w pokoju przerzuca kanały telewizyjne. Słyszę, że natrafił na odmawianie różańca w TV "Trwam" i ... ugrzązł. Lecą "zdrowaśki", a on, o dziwo, nie pyka guzikiem pilota.
- Ja cie!!! - dolatuje z pokoju.
- Modlisz się? Jakaś iluminacja wreszcie? - drwię, ale jestem zaintrygowana, więc wychylam się z kuchni.
- Nie. Czekam tylko aż gość się zaplącze. Sama zobacz.
Tłumacz dla głuchoniemych w rogu ekranu wywija rękami w zawrotnym tempie odklepywanych "zdrowasiek". 10 razy to samo! Patrzyliśmy urzeczeni.
A Ziemia skrzypiała, obracając się wokół Słońca.
SILNAWOLAZNALEZIONA
9 maja 2015, 22:53musze az sprawdzic kiedys!
katy-waity
3 lutego 2015, 14:27:))
kronopio156
3 lutego 2015, 14:18:DDDDD
moderno
3 lutego 2015, 11:29Muszę kiedyś naocznie sprawdzić jak to wygląda
aganarczu
3 lutego 2015, 10:57Nie powinnam czytac wpisow w Twoim pamietniku siedzac w pracy. Teraz mam banana na twarzy :-)
agacina81
3 lutego 2015, 09:53Haha
irenka1973
3 lutego 2015, 08:08padłam:)