Hurra!! oby tak dalej to może uda się do Sylwestra osiągnąć wymarzone 57 lub chociaż 58, no dobra 59 też wystarczy. Nie będę się rozpisywać bo mam dziś mało czasu moja młodsza córka za 2 godziny idzie na urodziny do koleżanki z klasy i muszę lecieć na zakupy bo nie mam papieru do zapakowania prezentu. Poza tym po południ czekają mnie kolejny urodziny u znajomych i muszę się trochę wyszykować wiecie kobietą trochę to zajmuje. Znowu czeka mnie stanie przed pełną szafą, i rozterki że nie mam się w co ubrać . Co wam będę pisać znacie to życia to wiecie jak to jest.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
justosia
16 listopada 2010, 11:16świetnie ci idzie z tym odchudzaniem. Ja niestety jeszcze nie dotarłam do orbitreka bo teraz zmagam się z grypą. Przyplątała się i nie chce odejść. Ja to już chyba pozostanę gruba. Udanej zabawy na imprezce.
mikolino
13 listopada 2010, 14:05Gratuluje i życzę milej zabawy!!! ;-)