Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tyjesie


no motywacjo moja, gdzieś polazła? szukam cię i szukam i nic, wyparowałaś i nie ma cię. 

Waga ostatnimi czasu rośnie. Niby jest ruch, ale jest jedzenie. Jeszcze jak jestem w pracy to totalnie ogarnięta jestem a gdy wracam do domu to opanowuje mnie głodomór pospolity i nie mogę się najeść ;/ obiecuję sobie ciągle, że od poniedziałku już się ogarniam, tylko chyba zapominam sprecyzować, od którego poniedziałku nadchodzi ogarnięcie.

  • Akane_2010

    Akane_2010

    10 września 2017, 12:35

    Myślę,że poszła razem z moja na urlop ^^ Spoko. Dorwę moją za łeb to i twoja się znajdzie ^^ Jutro jest poniedziałek, także proszę bardzo ;) Doprecyzuj ;)

  • Bridget.Jones

    Bridget.Jones

    10 września 2017, 00:47

    oj oj niedobrze że motywacja w las uciekła! daje motywacyjnego kopa i wracaj do nas i do dietki żeby byc super laską ;) powodzenia!

  • tajna

    tajna

    9 września 2017, 23:29

    nie od poniedziałku tylko od teraz - obiecywałaś już pora wprowadzić w życie i pamiętaj każdy kolejny krok skutecznie przybliża Cię do sukcesu więc nie wąchaj się go zrobi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.