O grajcie trąby i śpiewajcie chóry... Magda nie oszukała systemu, zrobiła ćwiczenia zgodnie z rozpiską i żyje!!!
Normalnie nie poznaję siebie, jakie zacięcie, jaka werwa, jakie pragnienie spływającego potu. Kto by w to uwierzył? Mi samej jest ciężko :)
Jedzenie jest ogarnięte, słodycze ograniczone - jak chce mi się słodkiego to mam batonik twarogowy w czekoladzie - 45g to 180 kcal, Jednego zjadłam wczoraj a drugi sobie leżakuje w lodówce i czeka na lepsze czasy. Już dziś się do mnie uśmiechał ale ja nie oduśmiechałam się do niego. ;)
Byle do przodu:)
Bridget.Jones
3 sierpnia 2017, 10:27super, tak trzymaj!! :)
andula66
31 lipca 2017, 22:39Świetnie że ćwiczysz no i oparlas się pokusie brawo byle do przodu pozdrawiam