Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trochę się chrzani...


...w związku, naprawde nie potarfię zrozumieć swojego faceta, wyglada na to że on potrzebuje mnie tylko od czasu do czasu, a ja powinnam doceniać fakt, że dla mnie poświęca czas spędzony z rodzicami i resztą rodziny...w dodatku on się dla mnie ponoć non stop poświeca...tylko ja tego nie widzę, więc ogólnie wyglada na to że jestem cholerną egoistką i ślepotą...
...jestem tuż przed okresem i oczywiście wcinałabym wszystko, ale dziś wyjątkowo grzecznie, na obiadek zrobiłam sobie szpinak z jajkiem i póki co głodna nie jestem;)
...w pracy miałam 3 dni po 12h ale jakoś dałam radę, jutro kolejne 12h, no cóż...
...w każdy wolny dzień zasuwam na siłownie, dziś oczywiście też byłam, ponad godzinka czasu intensywnego spalania kalorii, dałam sobie wycisk, nie ukrywam, ale jestem z siebie dumna;) jeszcze raz dziękuje CHOCOLATE, że mnie zmobilizowała;)
oprócz tego zamierzam też ćwiczyć z Ewą Chodakowską, mam 3 płyty, więc nadszedł czas by je wreszcie wykorzystać;)
...muszę jeszcze pomyśleć co mi bedzie potzrbne na to wesele kuzynki, sukienke, buty już mam, ale może jakieś dodatki...
Dobra na tym kończę;) Trzymajcie się...najlepiej diety i ćwiczeń;)
  • Invisible2

    Invisible2

    12 sierpnia 2013, 16:24

    No fajnie Ci idzie, jakie ambitne plany, TRZYMAM KCIUKI :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.