Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
złość piękności szkodzi? eee tam!


no chyba nie u mnie :P
nawkuniałam się wczoraj, ile wlezie. przesiedziałam cały wieczór, gotując się przy kompie, tak zaaferowana, że nawet nie pomyślałam, by coś podjadać wieczorem. wyspałam się, wyluzowałam i ot proszę - na wadze dziś 98,2 - prawie kg mniej!
chyba zacznę się wkurzać  zawodowo ;)
a tak serio. czy widzicie, co tam się dzieje za oknem??? cudo! jem śniadanie i ruszamy z Mają na podbój osiedla :) szkoda tylko, że tatuś dziś tez w szkole i nie będzie mógł nam towarzyszyć, ale już niedługo święta, to sobie odbijemy. będziemy toczyć obżartego tatuśka po śniadaniu świątecznym, gdzie się tylko da! :D
a tymczasem, lecę wypiekać dukanowe bułeczki na śniadanko. na dukanie nie jestem, siłą rzeczy, ale wiele z tych przepisów wykorzystuje, bo stanowią świetną alternatywę dla prostych węgli w codziennej diecie. ostatnio robiłam leniwe do obiadu, zamiast codziennych ziemniaczków. a dziś na śniadanko, zamiast tradycyjnego pieczywa, będą bułeczki :D

  • chce.byc.chuda

    chce.byc.chuda

    26 marca 2012, 11:23

    życzę powodzenia i wytrwałości w dietce :) trzymaj się ;*

  • Giannabdg

    Giannabdg

    25 marca 2012, 22:29

    ja jak sie denerwuje to zajadam wiec u mnie ta metoda by nie dzialala :P gdzie wy wszyscy mieszkacie? kazdy pisze ze u niego swietna pogoda a u mnie zimno, szaro i wieje tak ze leb chce urwac!

  • elizabeth87.

    elizabeth87.

    25 marca 2012, 19:54

    Gratuluję spadku!

  • hugebelly

    hugebelly

    25 marca 2012, 12:59

    z tej stronki robiłam w piątek pastę awokado (bo już stare było) i bardzo polecam :) a nie mówiłam, że w niedzielę będzie duży spadek? :D a za tego pączka to chciałam ją strzelić normalnie, tak się mówi o małych pulchnych bobaskach, a nie już dwudziestoparoletniej dziewczynie i to w jej obecności :D

  • arsenka

    arsenka

    25 marca 2012, 12:20

    haha z mopem w rece nie raz... ;P nawet teraz przed chwilką ... bo u mnie mycie podłóg obowiązkowo raz dziennie ... przy moim kochanym brudasku

  • arsenka

    arsenka

    25 marca 2012, 12:19

    tak, tak wiem... :( moja koleżanka też schudła.. b. dużo a nie akceptuje samej siebie i faktycznie nic to nie dało... teraz marudzi że jest nieapetycznym wieszakiem... ehh muszę pracowac nad tym, wiem wiem pracuję już kila dobrych lat.. już były momenty że naprawdę było ok... a teraz znów popadłam w paranoje... ale się poprawię... od jutra lustro i uśmeich do samej siebie... ;D

  • Glover

    Glover

    25 marca 2012, 12:18

    Ja ten mikrofalowej nigdy nie robiłam ale muszę koniecznie spróbować. Te, które jem, są na twarogu i tradycyjnie - z piekarnika. Raczej smakują jak grahamka.

  • arsenka

    arsenka

    25 marca 2012, 12:07

    hehe no to trzeba się wkurzac ... gratulacje spadku wagi... a pogoda faktycznie super za oknem... hmm ale teraz myślę o tym wkurzaniu ja się codziennie wkurzam że mi Arsen chodzi po mokrej umytej podłodze i coś nie chudnę szybciej :D ...

  • pulchniutenka

    pulchniutenka

    25 marca 2012, 12:05

    to Ja też muszę się dziś ostro wkurzyć ;)

  • ButterflyGirl

    ButterflyGirl

    25 marca 2012, 11:38

    No i teraz obaliłaś mój mit na temat tego ,że od złości się tyje hiih

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.