pieczenie pączków dukana wczoraj się nie udało - w drodze powrotnej ze sklepu utknęłam u koleżanki i tyle z tego wyszło. także wielkie pieczenie dopiero dzisiaj :)
ale jak to ze mną bywa, już w trakcie roboty ogarnęłam, że nie mam miksera ani foremek, ale trzeba sobie radzić, nie? tego to na studiach nie uczą... :P
wyciągnęłam blender, przez co białka były wybełtane a nie ubite, dlatego pączki mają lekko jajeczny smak. foremki wydziergałam z folii spożywczej. wyszło 9 sztuk, a nie 20 jak autorce przepisu, ale są PYCHA! jeszcze na ciepło opitoliłam dwa :D
w temacie nadzienia - mielony kwiat dzikiej róży w osiedlowym sklepiku?? hmm będzie trudno. ale jak się chce.. heheh kupiłam herbaciany ogród z herbapolu "dzika róża" - zawiera 66% róży, reszta to maliny, aronia, hibiskus. zmieliłam w młynku, zalałam wodą, dodałam posiekaną żurawinę, trochę cukru i soku z malin. rozgotowałam, dosłodziłam słodzikiem i dodałam żelatyny. przepiękny kolor, lekko jagodowy smak (aronia?), słodki, ale lekko kwaskowy. pychotka...
co prawda smak tych pączków, a właściwie babeczek bardziej przypomina struclę !serową, ale są niesamowite - pulchniutkie, nie są suche, rewelacyjne. dowód? przed zakończeniem postu, skończyłam czwartą sztukę... na szczęście są dietetyczne i małe (tak ok 1/2 zwykłego pączka)
co prawda smak tych pączków, a właściwie babeczek bardziej przypomina struclę !serową, ale są niesamowite - pulchniutkie, nie są suche, rewelacyjne. dowód? przed zakończeniem postu, skończyłam czwartą sztukę... na szczęście są dietetyczne i małe (tak ok 1/2 zwykłego pączka)
teraz czekam aż skończy się piec chlebek, którym też się na pewno pochwalę :P
a oto i chlebek...
super mama - mleczarnia, piekarnia i cukiernia w jednym! ;)
busiaczekkk
20 lutego 2012, 18:33Ja też sama chlebek piekę, ale z nasionkami.... no "pączusie" i ten chlebek wyglądaja wprost rewelacyjnie !!! Super :) Pozdrawiam :*
hugebelly
19 lutego 2012, 20:33chleb wygląda jak ze sklepu. ale oby smakował jak domowy, bo takiego nic nie przebije ;P fajnie jak czasami zabraknie narzędzi do pracy, bo można wykazać się kreatywnością. nie szukaj ograniczeń w możliwościach, ale możliwości w ograniczeniach. nie pamiętam skąd znam ten cytat, ale jest bardzo motywujący do radzenia sobie w nagłych wypadkach :)
karla17
18 lutego 2012, 14:10Haha z tym misiem na zdjęciu głównym to Ty? :D :D Mmmm ależ mi narobiłaś ochoty na taki pyszny, domowy chlebuś :)))
Giannabdg
17 lutego 2012, 20:07potrzeba matka wynalazku :P u mnie paczki z nadzieniem rozanym by nie przeszly jakos nie kreci mnie jedzenie kwiatow preferuje marmoladke :P
pres.de.trente
17 lutego 2012, 14:47Pozazdrościć inwencji twórczej! :) Skoro tylu przeciwnościom losu w przygotowaniach pączków stawiłaś czoła, to już nic Cię nie zmoże :)