Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drugi dzień w ogrodzie

Super!! Ja też na mojej działeczce zasadziłam 18 krzaczków malin :) Moim marzeniem jest dom z ogrodem, żebym mogła trochę więcej i częściej. A tak, na działce w sumie często jestem, ale czasami po pracy jestem taka padnięta, a na godzinkę nie opłaca się jechać.. i Tak właśnie cała wyprawa jest na działkę. Ale praca w ogrodzie to jest to co uwielbiam. Nie musiałaś ćwiczyć dodatkowo, bo przy ogrodzie ćwiczysz super.

Oooo matko to ile ty masz metrów tego ogródka? Ja to lubię tylko przebywać w ogródku ale zajmowanie się nim i sadzenie to nie moja bajka. Mój teść jest mistrzem w sadzeniu kwiatków itp więc chyba musze go do siebie zaprosić na jakieś siewy :D hehe

Zazdroszczę ogrodu i pasji tworzenia.....ale to nie dla mnie.....z prac działkowych to ja lubiłam tylko kopać...ale potem kręgosłup zaczął mieć inne zdanie:/ Myślę, że ćwiczenia odpracowałaś z nawiązką:):):)

Ja w ogrodzie najbardziej lubię się opalać :-D

Podziwiam wszystkich pasjonatów ogrodów i ich ogrody też. Ja od zawsze miałam łopatowstręt, ale to pewnie przez kręgosłup. Kwiaty uwielbiam i sadzę je w doniczkach przed domem :D

Widzę, ze tak samo spedzamy czas :) Ja tez porządkuję ogród, zaraz lecę dalej pracować :)