l
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (7)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1668 |
Komentarzy: | 15 |
Założony: | 18 kwietnia 2017 |
Ostatni wpis: | 27 sierpnia 2017 |
kobieta, 43 lat, Kraków
168 cm, 78.00 kg więcej o mnie
Cześć
Dziś dokonałam pomiarów bo tak wszyscy mi mówią,że poleciałam na wadze. Rzeczywiście w wymiarach tak, ale na wadze raptem 1kg. Nie stosuje drakonkiej diety i pozwalam sobie na rózne słodkości. Jedyne co wprowadziłam i kontynuuje regularnie to ćwiczenia fitnes. Od czerwca chodzę na zumbę 2 razy w tygodniu, 2x na pilates i ćwicenia ujędrniająco-wzmacniające ciało. Czasami nie dam rady być na tych wszystkich ćwiczeniach w tygodniu bo zycie na bieżąco to weryfikuje ale faktem jest że chodzę przynajmniej 2 razy jeśli mam wiele zajęć uniemożliwiających 4 wizyty. Cieszę się że w talii ubylo mi 6cm, w udach po 2 cm, biodra i biust nadal mają te same wymiary. Ale ubrania lepiej leżą :-)
Chyba przyjmę dietę na jakiś czas tzn będę sie mocniej przykładać to może wyniki będa bardziej spektakularne. Choć i tak jestem zadowolona bo osiągnęłam juz coś bez wielkiego wysiłku.te ćwiczenia daja mi dużo frajdy i chętnie na nie uczęszczam.
Książka o zdrowych słodkościach
Nie wiem jak to sie stało ale z poprzedniego posta ucieło mi wpis o książce jaką kupiłam
Kilka dni za mną- samopoczucie
Hejka,
Dzieki ze zagladacie, to mnie zmotywowalo by napisac kolejny post. Kilka dni rozsadku za mną. Jest 0,5 kg mniej wiec dobrze jest. Generalnie nie lubie jak mi sie coś narzuca wiec wizyta u dietetyka z rozpisana dieta to nie jest do konca dla mnie. Ja musze miec wybór, żąglować możliwościami. W zeszłym roku korzystałam i efekt były super ale szybko zabrakło mi motywacji bo nie miałam grupowego wsparcia. Szybko rzuciłam to w kąt choć teraz pukam się w czoło. Mam rożne pomoce jadłospisowe ale na nic to kiedy jestem z tym sama. Mam nadzieję że wasze towarzystwo da mi kopa.
Moj dotychczasowy jadlospis:
Sniadanie: owsianka, koktajl mleczny, jajecznica jak mam czas
II sniadanie: kanapka w pracy z bulki warzyw wedlinki
Obiad: warzywka z mieskiem
Podwieczorek: banan lub jogurt
Kolacja: nabiał i warzywka na surowo
Moim najwiekszym problemem jest podjadanie w pracy. Mam stresujacą pracę niestety i pocieszam się jedzeniem. Od kilku dni zabieram marchewki lub mini pomidorki by nie sięgać po słodkie okazy ktore przynoszą kolezanki. Niestety bez słodkiego nie dam rady wiec postanowiłam ze raz w tygodniu zjem coś z serii zdrowych słodkości. Nawet książkę sobie kupiłam
przerażające mnie oomiary i zdjecia daly nowy początek. Musze coś ze sobą zrobić bo umre z rozpaczy, zwłaszcza ze rok temu bylam nawet nawet ....
Oto ja: