Pierwsza dyszka za mną, teraz walczę o 8 z przodu, mam 24 dni-taki prezencik na gwiazdkę.........ale jak będzie z 92, 91 też będzie ok, nic na siłę, na pewno będę się starać.
Ostatni tydzień minął mi bardzo dietkowo, zero słodyczy, no dziś wpadły dwie delicje-przyznaje się, ale jakoś większych wyrzutów nie mam.
A co do ćwiczeń, codziennie robię brzuszki-150x, wymachy nóg po 100x na każdą nogę + co drugi dzień 0,5 godz. dywanówki, tak regularnie od 2 tygodni sobie ćwiczę. Muszę pracować na brzuszkiem, bo jest po prostu okropny
saga86
3 grudnia 2014, 10:15Gratuluję świetnie Ci idzie i super, że ćwiczysz. Ja kurczę po 10-tyg mam też tak 10 kg niby, ale Twój wynik mnie motywuje i masz tak blisko do tej 8 z przodu ja też idę w stronę 8, ale wolniej :)
renia2014
4 grudnia 2014, 22:38wolniej może znaczyć skuteczniej........trzymam kciuki za Twoją 8, pozdrawiam:)
sempe
1 grudnia 2014, 22:20pięknie! gratulacje!!! za wytrwałość i systematyczność:-) trzymam kciuki za dalsze kg:-)
renia2014
4 grudnia 2014, 22:37dzięki:)
blekitnykocyk
1 grudnia 2014, 18:42Moją zmorą również jest brzuch... ;( powodzenia! ;p
renia2014
2 grudnia 2014, 17:44wzajemnie:)
Grubaska.Aneta
30 listopada 2014, 21:09Mój brzuch tez straszy :/
renia2014
2 grudnia 2014, 17:45musimy to zmienić, odpowiednie ćwiczenia + dieta i będzie ok:)
etvita
30 listopada 2014, 18:53Brawo :) Życzę kolejnych sukcesów :)
renia2014
30 listopada 2014, 18:59dzięki:)