Witajcie,
Zmeczenie przeroslo mnie wczoraj i wpisu nie bylo.
Dzis czuje sie lepiej i wrocilam na kompetna diete:) W rodzinnym domu jest zawsze o to ciezko...Ciagle slyszalam "sprobuj, zrobilam Twoje ulubione".
Kilka slow i planow na nadchodzace dni:)
biedrona48
19 kwietnia 2013, 20:35Trzymam kciuki , żeby pogoda dopisała na jazdę na rowerze.
martini18
19 kwietnia 2013, 15:40to dobrze ze jestes spowrotem na torze :)
Goodmemoriess
19 kwietnia 2013, 15:34W rodzinnym gronie niestety najgorzej walczyć o dietę :/ Trzymam kciuki za Ciebie :)