Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie moge dogonic czasu....


Po prostu nie moge uwierzyc, ze jest juz grudzien, moj ostatni wpis byl ponad dwa miesiace temu!!!  Na brak czasu caly czas narzekam, to u mnie stalo sie norma od wielu lat. Dieta jako tako, nie radze sobie w sumie. Waga w dol nie idzie, jedynie moge szukac pocieszenia w tym, ze w gore tez nie idzie... Ciezko mi, w nawale obowiazkow coraz bardziej zatracam sie, gubie sie, zapominam, co jest wazne w zyciu. Czy ja kiedykolwiek wyrwe sie z tego błędnego koła? 

  • Wiosna122

    Wiosna122

    6 grudnia 2018, 01:57

    ja tez mm wrazenie ze czas tak pędzi...

  • Maya27kc

    Maya27kc

    5 grudnia 2018, 23:35

    Zrób sobie listę!! :D haha, listy to takie rozwiązanie na wszystko, na organizację czasu, na zaplanowanie prezentów, na podjęcie ważnych decyzji życiowych~~~ I uszy do góry, będzie dobrze, ja tam się cieszę twoim zastojem, zawsze to lepsze niż wzrost wagi ;)

  • free87

    free87

    5 grudnia 2018, 21:28

    ja się wyrwałam jak zaczęłam się szkolić (oglądając na youtubie i czytając książki) z zarządzania czasem, np. książka głodni czasu czy brian tracy (audiobook) zjedz tę żabę, polecam Ci

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.