kawy wieczorem mi się zachciało, to teraz mam... nie dość że po północy dopiero położyłam się, a i tak nie chciało mi się spać, to teraz siedze i wymyślam co tu robić, bo spać nie moge, a leżenia i patrzenia w sufit mam dosyć...ogólnie ostatnie dwa dni są dla mnie jakieś inne, dają do myślenia... szukałam motywacji, moze udało mi się ją znaleźć, teraz tylko muszę być konsekwentna
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.