Dzisiejszy dzień minął bez żadnych niespodzianek.
Zrobiłam mniej kilometrów rowerkiem,
bo u dziadka byłam autem z rodziną dziadka.
Byłam na wolnym widziałam się z Polkami,
a teraz znów siedzę sama na tym odludziu.
Jutro ważenie wielka chwila prawdy.
Zobaczę jak idzie moja dieta będzie spadek,
czy też przybędzie mnie na wadze????
DO JUTRA DZIEWCZYNKI!!!!!!
paniania1956
16 lipca 2012, 15:26Będzie spadek na 125%:)
areslara
16 lipca 2012, 00:18oj na pewno bedzie spadek. czytam codziennie Twój pamietnik i wiem , że ostatnio mało jadłaś.(co z resztą codziennie pisałam pod Twoimi wpisami :D ). do tego rowerek,tyle km przejechanych więc zobaczysz, że waga ruszy w dół :* powodzenia . jutro zajrzę tu do Ciebie, dobrej nocki KOCHANA :*
Totylkoja.
15 lipca 2012, 22:103mam kciuki żeby był spadek ; )) i wierzę, że będzie ; )) Bardzo się starałaś i rowerek był ; )) Dobrej nocy : *