Dzisiaj krótko. Rano miałam jak zwykle przed wyjściem dużo pracy. Po południu byłam w Padvie, bo miałyśmy mszę w języku polskim. Przyniosłam sobie palmę do domu i wezmę sobie do Polski. Tutaj jako palmy święci się gałązki oliwne. Kiełbasa pójdzie cała w święta, bo wezmę i poczęstuję dziewczyny tak, że nie zjem dużo sama. W niedzielę wielkanocną siądziemy sobie w parku i zrobimy sobie namiastkę polskich świąt.
ŻYCZĘ SŁODKICH SNÓW I DOBREJ NOCY
lunatyczka58
2 kwietnia 2012, 13:43Dobrze, że w święta możesz spotkać się z dziewczynami, zawsze to raźniej. Trzymaj się!
Granutka
2 kwietnia 2012, 11:56Dzięki za wpis i za to,że jesteś.
Granutka
2 kwietnia 2012, 11:56Będzie dobrze...Najważniejsze,że masz z kim się podzielić nie tylko zawartością paczki ale także rozmową w języku polskim.Tęsknota zapewne wielka ale jakby co to masz także tutaj Nas.Pozdrawiam
ona236
2 kwietnia 2012, 09:50na pocieszenie napisze.....wlasciwie to tylko dwa dni,szybko zleca:) jak nasze kg:))) czego Tobie i sobie zycze:))
rollercoster
2 kwietnia 2012, 09:16Rozbawiła mnie zawartość twojej dietetycznej paczki żywnościowej!!!Intencje jednak rodzinka miała jak najlepsze!To przykre,że świąt nie uda ci się spędzić z rodziną ale wierzę,że jakoś to przetrwasz,musisz!!!!U was zapewne będzie ładna pogoda a u nas zapowiadają zimne i deszczowe święta.
ona236
2 kwietnia 2012, 08:50bedzie dobrze:)pozdrawiam:)
dorotka70
1 kwietnia 2012, 23:36Fajnie, że nie będziesz zupełnie sama:)
gunio2020
1 kwietnia 2012, 23:26Dobrej nocy :) Szkoda,że święta daleko od domu. :(
areslara
1 kwietnia 2012, 22:12wzajemnie. rowniez dobrej nocki