Dzisiaj piszę późno, bo po przyjściu z wolnego musiałam nakarmić i położyć dziadka do łóżka. Potem weszłam na Wasze pamiętniki i musiałam nadrobić komentowanie, bo dzisiaj nie komentowałam nic. Tak już się przyzwyczaiłam do waszych pamiętników, że jak nie zaglądnę i nie skometuję to mi czegoś brakuje. Jutro ważenie. We wtorek powinna przyjść @ a ja czuję się jak napompowana. Obawiam się, że jutro będzie więcej, a nie mniej na wadze. Buzię mam całą w krostach TAKI TRĄDZIK PRZED @ To tyle na dzisiaj bo już późno i idę spać
MIŁYCH SNÓW ŻYCZĘ
Bajeczko dzięki za to, że myślisz o mnie, ale na szczegóły będzie jeszcze czas lecę pod koniec maja będzie jeszcze czas. JESZCZE RAZ DZIĘKI!!!
dorotka70
19 marca 2012, 06:50Reniu, dopiero dzisiaj przeczytałam o Twoim strachu przed lataniem. Nic się nie martw, ja też panicznie boję się latać - a latam. Jednak dwie godziny a 25 h to jest kolosalna różnica i ten strach jakoś da się przetrzymać. Startujesz, pijesz kawę, lądujesz - do tego strachu można się przyzwyczaić. Dasz radę. Trzymam kciuki
Asjia
18 marca 2012, 23:35Nic się nie przejmuj wzrostem wagi przed @ ... już taki nasz kobiecy los :)
linka51
18 marca 2012, 23:33tylko się nie denerwuj jak zobaczysz więcej, tak niestety będzie ale pójdzie sobie później
bycszczuplaa
18 marca 2012, 23:28Od jutra wracam na dobrą drogę na 100 %. Też czuję się jak balon...No ale niedługo na szczęście będzie już po okresie . Trzymaj się;) Tobie również miłych snów ;)