W czw zobaczylam na wadze 64 :) ale..
Ale.. w pt caly dzien zalatany i na koncie 2nieduze pizze.co prawda przez caly dzien ale to zawsze pizza :/ w sob robilismy grilla dla rodzinki i znajomych wiec dieta zadna.z jedzeniem nawet ok,ale poleglam na martini :( od nd mialo byc ok ale pokonal mnie drink z tesciowa(!!!) i sernik z szarlotka :/
Dzis teoretycznie zgodnie z planem,ale troche w to watpie..
Niby 3ba zwiekszac kalorie i vp ale nie wiem czy tak drastycznie.. az boje sie czwartkowego.wazenia po tej weekendowej.rozpuscie..
Pora wziac sie w garsc co by nie spiep..yc osiagnietego sukcesu
zeberka363
19 lipca 2014, 15:27waga pięknie Ci leci :-) czasem można sobie pozwolić na odstępstwa :-p
renaku
15 lipca 2014, 05:48Sama robie pizze i to dosc czesto.niestety w p.p nie mialam nawet wolnej chwili-a dokladniej jak wyszlam o 7 to wrocilam o 21 wiec nawet chwilowego dostepu do kuchni nie bylo :/
LittleWhite
14 lipca 2014, 19:05Może sama zaczniesz robić pizzę i takie tam ? Zobacz na co ja sobie pozwalam o.o a wszystko dietetyczne