2 miesiace przestrzegania diety a tu jedno wyjscie z kolezanka dawno nie widzianą i bach!
Jedno piwko wpísalam w menu i bylo ok
A tu trach drugie piwko,pizza,i trzecie piwko :(
Porażka. Zle sie z tym czuje. Nawet mi ta pizza nie smakowala-strasznie tlusta..
Probuje sie pocieszyc tym ze wyczytalam gdzies kiedys ze taki skok kalorii raz na jakis czas podkreca metabolizm-oby!
No i chwile slabosci zwale na zblizajaca sie @.
A tak naprawde to chyba za bardzo wpadlad w samozachwyt po wczorajszych komplementach jak dobrze wygladam.
Poogarniam w chalupie,zrobie tort dla mamy, pobawie sie z małą i powinno sie troche tego spalic badziewia :p
Milego dnia!
zeberka363
7 marca 2014, 21:34piwo ponoć dobrze działa na nerki :-p od czasu do czasu małe szaleństwo nie zaszkodzi :-)
angelisia69
7 marca 2014, 11:57Tak taki wyskok na dluzszej diecie faktycznie ponoc przyspiesza metabolizm,i podobno pomaga w zastojach wagi.Nie przejmuj sie nie bylo tragedii,spalisz kcal ;-)