Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kochane dziewczyny
10 sierpnia 2006
miało być wczoraj ale to od dzisiaj i to od 13.40 nie jem słodyczy. Dzięki WAM. Macie rację (jak zawsze) szkoda mojego wysiłku. Ta biała niemiecka czekolada z Cripsem orzechowym, którą wciągnełam z rana musi mi starczyć conajmniej na 2 miesiące. dziękuję za wasparcie. zaczęły się śliwki i nektarynki są tanie, nie wspomnę już o młodziutkiej marcheweczce czy cukince. Buziaki
tymka28
10 sierpnia 2006, 13:58jeszcze nie moge sie przestawic:)ale do laski tez mi jeszcze daleko.caluski
caprice
10 sierpnia 2006, 13:52Daj spokój z tymi wyrzutami sumienia. Jutro juz tak nie zrobisz i będzie lepiej !! A jak zrobisz to skopię Ci za to pupsko ;) Dziś jeszcze Ci się upiekło!! Buziaczek :*
krume
10 sierpnia 2006, 13:51Jestem z Ciebie dumna:) Ty miałaś dzisiaj przed soba pyszna biała czekolade a ja pyszną kremówke:)Ale obie spisałyśmy sie na medal:) mega buziak
tymka28
10 sierpnia 2006, 13:44tez lubisz te czekolade?bo to moja ulubiona.tylko czem ona jest taka duza?
Martynkalodz
10 sierpnia 2006, 13:43ja kiedys bylam uzalezniona od slodyczy, a teraz od moreli i sliwek - sa slodkie i smaczne, wiec zapomnialam juz o smaku czekolady :) Tobie zycze tego samego :)
caprice
10 sierpnia 2006, 13:42I taką postawę trzymać proszę!!!!! hmmm... biała czekolada...hmmm... ja uwielbiam tą z bombelkami powietrza....hmmm...ale się rozmarzyłam... DOBRZE ZE OD MARZEN SIE NIE TYJE :) Buziaczek :*