Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: ale najważniejsza wiadomość dnia
17 czerwca 2008
to taka, że właśnie dzisiaj mam 8 rocznicę ślubu! I przyznam, że z roku na rok kocham męża bardziej - w dniu slubu wydawało mi się , że bardziej nie można - a jednak.
Wygląda na to, że za mąż wychodziłam tydzień po tobie, bo nasza 8. rocznica jest 24.06.:)
sylka8435
17 czerwca 2008, 08:39
Naprawdę ci zazdroszczę i łza mi leci jak obserwuję innych szczęśliwych a sama szczęścia zupełnego nie mogę z własnym mężem zaznać
dorotkaanna
17 czerwca 2008, 08:33
Podwojne Gratulacje!!!!!z okazji rocznicy i ilosci ubytych kilogramow.Jestem pod wrazeniem i w szoku:)widzisz juz mete??:)U mnie bez zmian.Ponoc milosc najlepiej odchudza i zabralam sie za poszukiwnaie a to poszukiwanie zabralo mi czas:)Waga sie u mmie nie zmienia choc juz niedlugo bede zyla na przyslowiowej salacie z woda ale widocznie taka moja natura chociaz w to to mi sie wierzyc nie chce:)nawet zapisalam sie na silownie.no i nawet bylam:)Pozdrawiam
jokoona
18 czerwca 2008, 07:37Wygląda na to, że za mąż wychodziłam tydzień po tobie, bo nasza 8. rocznica jest 24.06.:)
sylka8435
17 czerwca 2008, 08:39Naprawdę ci zazdroszczę i łza mi leci jak obserwuję innych szczęśliwych a sama szczęścia zupełnego nie mogę z własnym mężem zaznać
dorotkaanna
17 czerwca 2008, 08:33Podwojne Gratulacje!!!!!z okazji rocznicy i ilosci ubytych kilogramow.Jestem pod wrazeniem i w szoku:)widzisz juz mete??:)U mnie bez zmian.Ponoc milosc najlepiej odchudza i zabralam sie za poszukiwnaie a to poszukiwanie zabralo mi czas:)Waga sie u mmie nie zmienia choc juz niedlugo bede zyla na przyslowiowej salacie z woda ale widocznie taka moja natura chociaz w to to mi sie wierzyc nie chce:)nawet zapisalam sie na silownie.no i nawet bylam:)Pozdrawiam